-Czego w takim razie nie możesz pojąć Czwarta? -Frustracja zaczęła zastępować niepewność. - Co jest dla ciebie na tyle trudne, by móc zaćmić twoje, niemalże boskie, granice poznania? Ta kobieta przypomina bydlę z wiejskiej obory! Choć wybacz... śmiem twierdzić, że młode prosięta, są przyjemniejsze dla oka człowieka. Rozumiesz Pani, co to dla mnie oznacza? Co oznaczać zaczęła dzisiejsza noc, w momencie, gdy dowiedziałem się, że z Drugim macie życzenie mieć wszystko pod kontrolą? Normalnie kazałbym dziewce zawrzeć gębę i iść spać, potem przerżnąłbym ją po kilku miesiącach, gdy byłbym dostatecznie spity. Nie chciałem tego małżeństwa, jednak rozumiem wagę sojuszu politycznego. To wszystko, przepowiednia o której się dowiedzieliśmy, zawarte traktaty, obietnice i postanowienie naszych ojców, w normalnych okolicznościach nie przykładałbym wagi do tego związku, a teraz muszę! Nie kocham jej, kochać nie będę, ale kto tu mówi o miłości przy transakcjach? Tu chodzi o znośność owej wymiany. O możliwość jej akceptacji. Jak mam zaakceptować to coś, co ledwo przypomina kobietę!
Oj biedna Owa kobieta
OdpowiedzUsuń