Być dziedzicem przeogromnej mocy i nic o tym nie wiedzieć… brzmi mi to trochę jak początek jakiegoś filmu. Normalnie nie uwierzyłbym, gdyby ktoś powiedział mi, że posiadam zdolności, o których mi się nie śniło. Tyle, że w tym jednym wypadku nie miałem wyboru. Błękitnowłosa dziewczyna, która uważa, że przybyła z przeszłości, była naprawdę przekonująca. Poza tym zatrzymałem upływ czasu zwyczajnym prztyknięciem palcami. Czegoś takiego nie można było zainscenizować, chociaż… no dobra może i by się dało. Tyle, że tego, co wydarzyło się później, nie dało się wytłumaczyć w żaden inny sposób.
[CZYTAJ]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz